Szedłem kiedyś wraz z Bogiem brzegiem morza i ujrzałem - jeden po drugim - wszystkie dni mojego życia.
Przez cały ten czas widniały na piasku cztery ślady stóp - Jego i moje.
Jednak w najtrudniejszych dniach widziałem na piasku tylko dwa ślady.
Powiedziałem: Panie, zawsze Cię kochałem, dlaczego więc w tych najtrudniejszych chwilach zostawiłeś mnie samego?
Bóg mi odpowiedział:
Nigdy cię nie opuściłem.
W tych najtrudniejszych dniach, gdy widziałeś na piasku tylko dwa ślady - niosłem cię na ramionach.